
Na pierwszy ogień idzie szemrana gwiazda rodem z dzikiego wschodu – Hiob Dylan, muzyk i performer grający na banjo i śpiewający autorskie piosenki nawiązujące do amerykańskich gatunków muzycznych takich jak anti-folk i outlaw country.
Tworzy jednak po polsku i o Polsce, zwłaszcza tej, o której niewielu chce śpiewać. Szarpiąc struny, zabiera nas w podróż tanimi liniami na emigrację zarobkową bądź do raju, w którym kiełbasę serwuje sam Robert Makłowicz.

Kolejna odsłona naszych artystów to weterani tego streetparty oraz warszawskiego podziemia i okolicznych krzaków. Elbass/Discordia wytoczy między nas swoją głośnikową meblościankę, z której na ulice posypią się ciężkie nutki w rytmach tekno i pobliskich.
Nie straszne im komary, pandemie czy faszyści. Na własnej scenie nie trzeba ich przedstawiać do tego stopnia, że nawet nie fatygują się prowadzić swojego fanpage-a czy strony. To rzadka okazja, kiedy wiadomo nie tylko kiedy, ale i skąd dojdzie was ich łupanie. Kilkanaście lat działania według maksymy DIY OR DIE i tworzenia tymczasowych stref autonomicznych to nie przelewki.
Fot. LAPP PRESS FOTO

Podkreślając znaczenie i źródło zawołania „Za wolność Waszą i naszą!”, które stało się dewizą tego streetparty, na scenie pojawi się też kurdyjski raper Serhado. Przypomni o bohaterskiej walce tej społeczności przeciw fundamentalistom religijnym i imperialistycznej okupacji – kwestiom bliskim też naszemu doświadczeniu.
To accentuate the meaning and sense of the phrase „For yours freedom and ours!”, which became a motto of this streetparty, the Kurdish rapper Serhado will appear on stage. His performance aims to draw attention to the Kurdish community’s heroic struggle against religious fundamentalism and imperialistic occupation – which are at the heart of our experience as well.

Na naszej platformie rapowej będzie gościł również Miły Atz, reprezentujący świeży powiew brzmienia z UK na rodzimej scenie. możecie spodziewać się dużej dawki dobrej energii!
Grime, UK Garage i hip-hop to główne gatunki pomiędzy którymi balansuje artysta. Co ciekawe, Miłego ATZ można usłyszeć nie tylko na trackach, ale także za DJką, gdzie serwuje sety wypchane bassowymi i UK garage’owymi brzmieniami, także w ramach projektu Święty Bas.
Debiutancki album Miłego ATZ pt. „Czarny Swing“ ukazał się w 2020 nakładem Def Jam Recordings Poland i zadebiutował na 4. Miejscu OLiS (oficjalna lista sprzedaży detalicznej polskiego Związku Producentów Audio-Video). ATZ otrzymał nagrodę Odkrycia Roku Popkiller 2021 oraz nominację do Fryderyka 2021 w kategorii Debiut Fonograficzny Roku.

Veronicami to pochodząca z Azerbejdżanu DJka, obecnie reprezentantka warszawskiej sceny klubowej. Miłośniczka muzyki basowej, jej sety to eklektyczna mieszanka wybuchowa. Niczym się nie ogranicza, do nikogo się nie dopasowuje, i doskonale się przy tym bawi!
Jeszcze w 2017 została zaproszona na jedną z pierwszych imprez Oramics (kolektywu skupiającego kobiety, osoby queer i niebinarne ze sceny muzyki elektronicznej), później do nagrania podkastu dla wspomnianej ekipy.
Od wtedy zjechała całą Polskę grając w znanych klubach czy na festiwalach. Występowała m.in. na Avant Art Festival we Wrocławiu czy Ravekjavíku w Łodzi, a także na przeróżnych diy rejwach, protestach i paradach.
W 2019-2020 będąc częścią kolektywu DŁOŃ współorganizowała 3 imprezy benefitowe, na których muzyka łączyła się ze sztuką. Zebrane fundusze zostały przeznaczone na pomoc uchodźcom z Kurdystanu, protestującym queer osobom w Chile i Sercu Miasta (lokalnej inicjatywie pomagającej osobom w kryzysie bezdomności).
Veronicami is a DJ from Azerbaijan, currently a representative of the Warsaw club scene. She is a bass music lover, her sets are an eclectic, explosive mix!

Całą jedną platformę przejmuje….WIXAPOL S.A. i Wixapolonia!
Chyba nic więcej nie trzeba dodawać })

Bella Ćwir – artystka, piosenkarka popowa, projektantka mody, performerka, producentka muzyczna i businesswoman.
Urodziła się i wychowała w Elblągu, jest samoukiem. W wieku siedemnastu lat zagrała pierwszą rolę w niskobudżetowym filmie. Rok później rozpoczęła karierę muzyczną, nagrywając swoje kawałki na dyktafon i przy użyciu kradzionych bitów. Po umieszczeniu nagrań na platformie YouTube szybko zdobyła popularność.
W 2017 zagrała pierwszy koncert na skłocie Rozbrat w Poznaniu, gdzie Peja (raper) zaczynał karierę jako nastolatek, co Bella zawsze podkreśla w wywiadach różnych. Założycielka i główna udziałowczyni labelu Pizda Paradise Records. Kocha zwierzęta, wychowywała córkę swojej siostry.

DJ Kochliwa Magda, czyli Magda Dubrowska – wokalistka, basistka, songwriterka, współtwórczyni takich zespołów, jak Nanga, Utrata Skład czy Gang Śródmieście.

„Jedna sprawa – tęcza nie obraża
A mechanizm szczucia nie przestaje działać
Naprzeciw nam wytaczają działa aparatu władzy
Ale jak się w końcu zbierzemy to nie dacie rady”
Asthma – najmłodsze pokolenie polskiego rapu, dzieciak nawijający dojrzalej od większości scenowych weteranów. Tworzy po polsku i angielsku – udało mu się nagrać numer z samym whoop whooop KRS-ONEm. Sprawdźcie jego debiutancki, wydany w DefJam album „Manifest”.
Nie boi się mocnych deklaracji, od razu można wyczuć i zdefiniować jego polityczne zaangażowanie. Na scenie, na której dominuje strach przed antagonizowaniem publiczności taka postawa zdecydowanie się wyróżnia. Podobnie jak oldschoolowy, ciężki i brudny styl.

überpunx Soundsystem to kolektyw imigrantów i imigrantek z całego świata. Piszą o sobie tak: Jesteśmy anarchistami, skłotersami i punkami, mamy równie mały szacunek dla prawa i granic państwowych, co dla sztywnych granic pomiędzy gatunkami muzycznymi.
Na naszych imprezach mieszamy koncerty zespołów punkowych i zaangażowanych hiphopowców z różnymi rodzajami elektroniki. Zorganizowaliśmy do tej pory kilkadziesiąt imprez na skłotach, autonomicznych centrach kultury lub nielegalnych, dzikich miejscówkach, na łonie natury lub wydartych na tą jedną noc miastu. Współtworzyliśmy Tymczasowe Strefy Autonomiczne w Hiszpanii, Portugalii, Polsce, Niemczech, Holandii, Rumunii i Bułgarii.
Gramy d-beat i breakbeat, crusta i jungle, rap i tekno, hardcore i breakcore, rock’n’roll i drum’n’bass, a najbardziej jarają nas powstałe z łączenia ich hybrydy i mutanty. Chcemy otwierać zatwardziałych punkrokowców na muzykę elektroniczną, i pompować radykalny, wolnościowy przekaz w bezideowych rejwerów.
Nawet najbardziej szalona i ekstremalna muzyka czy subkultura jest pusta bez politycznego zaangażowania, staje się kolejną pozycją w bogatej ofercie kapitalizmu na wyrażenie siebie i upuszczenie pary w kontrolowany, bezpieczny dla systemu sposób.
Wierzymy, że dopiero gdy do muzyki dołącza konfrontacja w celu zmiany świata na lepsze, nabiera ona mocy i staje się czymś prawdziwym.

Na pierwszej platformie jako ostatnie swoją zabawę zaoferuje Wam Życie na fali – poznańska dziewczyńska ekipa związana ze środowiskiem feministycznym, która puszcza piosenki podczas potańcówek dla lokalnych społeczności oraz na różnego rodzaju imprezkach benefitowych.
Potańcówki polegają na tym, że każda osoba uczestnicząca może mieć wpływ na to, do jakiej muzyki będzie się bawić. I tym razem też tak będzie!
Sposób jest bardzo prosty. Wysyłacie im sms z nazwą utworu (najlepiej nr z listy) i dedykacją, a one puszczają piosenkę odczytując Wasze dedykacje podczas demonstracji, np. ANA TIJOUX dla wszystkich, którzy chcą żeby patriarchat zdechł albo Serduszko puka w rymie cha-cha od Grażyny dla Zbigniewa.
Za wolne tańce Wasze i Nasze!

Di Libe brent wi a nase Szmate <jid. Miłość płonie jak mokra szmata> – queerowa kapela podwórkowa, założona w 2018 przez tekściarkę Łaję Szkło i performerkę Maję Luxenberg.
Repertuar Di Libe brent wi a nase Szmate to przede wszystkim piosenki o miłości (kobiety do kobiety), ale też o dyskryminacji, przemocy, bólu i aktualnej polityce. To projekt z ducha punkowy, bo interwencyjny.
W październiku nagrałyśmy cover Bella Ciao na krakowskiej blokadzie, teraz chcemy utrwalić materiał naszej pierwszej płyty podczas ulicznej trasy koncertowej w strefach wolnych od LGBT.
To także projekt standupowy, w którym muzyka jest równie ważna co na wpół improwizowane monologi. Inspiruje nas kultura jidysz i żydowski szmonces, przedwojenne melodie i kryminalne historie.
Cytując wycinki ze starych łódzkich kronik i magazynów oddajemy hołd kobietom zapomnianym przez historię – służącym, sex workerkom, wiedźmom, anonimowym bohaterkom barwnego, wielokulturowego świata, który bezpowrotnie odszedł w niebyt.

Szegetz to głos wołającego w cinżkim podziemiu. Raper ze slamów poetyckich, zrób to sam, poeta znokautowany na antyfaszystowskim turnieju walk wręcz.
Typ z Gniezna. Publikował wiersze i nawijał na skłotach, w puszczy białowieskiej; w punkowym klubie bez kabli i w teatrze.
Recytuje „Przedświt” czyli epkę o porażkach, gapieniu się nocą w gwiazdy; o sarnach, miłości, chodzeniu po ulicy, oddechu, gniewie i krwi. Komentuje siłę i brak sił; przyszłość i co teraz. Stylistycznie jest to jakieś.
Przedświt to moment w mroku, moment w oczekiwaniu na światło.
SIKSA – duet Alex (wokal) i Buriego (bas), który stworzył tę kreaturę-siksulę. SIKSA to wieczna małolata, dla której nie istnieją słowa: PRZESADA, ZA DUŻO, NIE MOŻNA SPOKOJNIEJ?! Jej głównym zainteresowaniem są koncerty, które gra na żywioł. Postać stworzona po to, by jeszcze raz przeżyć okres dojrzewania – na swoich zasadach.
SIKSA porusza się po różnych kontekstach: zrobiła muzę do spektakli, do pokazu mody, pisze felietony, poezję i inne takie. Jej muzyka to punkowy rollecoster i emocjonalny rzygacz.
Współpracują z Konstantym Usenko przy tworzeniu swoich płyt „Stabat Mater Dolorosa” i „Zemsta na wroga”. Istnieje od 2014 roku i nigdzie się nie wybiera. 11 listopada zagrają krótko, jakby anioły spadły na ziemie i ledwo kto je zdołał zobaczyć. SIKSA jest mieszkanką Gniezna i tam robi rzeczy.
Na rubieżach dawnych subkultur, na gruzach przestarzałych gatunków, na rumowisku minionego, zachodniego świata leży sobie TONFA porzucona przez jakiegoś funk-cjonariusza, który wybrał wolność i zdezerterował z babilońskiej służby. Cała porysowana, spękana i zniszczona, widziała doprawdy wiele. Jeszcze za komuny służyła do tłumienia punkowej rewolty, w latach dziewięćdziesiątych aktywnie uczestniczyła w spisywaniu pierwszych skejtów i hiphopowców, a kolejną dekadę spędziła właściwie całą pod klubami w których mielił się elektroniczny kołowrót muzyki bitowej. Widziała to wszystko albo… nie widziała, bo powstała ledwie kilka lat temu w jednej z warszawskich manufaktur broni eksperymentalnej. Wszystko pamięta, ale za niczym nie tęskni. Leży i czeka na kogoś, kto udźwignie jej ciężar.
~Filip Kalinowski
młody polak – artystka,wokalistka,producentka muzyki techno rave i euro-dance. Urodziła się w Koszalinie, jest samoukiem. Swoje pierwsze kroki stawiała na kradzionych bitach, później pod swoje skrzydło wzięło ją Health Nature. Piosenki polak przepełnione są psychodelą i bólem.